Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi marathonrider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 18954.70 kilometrów w tym 184.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marathonrider.bikestats.pl
  • DST 77.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 24.97km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Moc

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 0

i jeszcze raz to samo.

Rozgrzewka 

7x12min
Pierwszy podjazd ok nawet mogłem ciut mocniej. Puls podczas niego wariował, ale czas pokazał, że był zapas wmocy
Przy szóstym i siódmym powtórzeniu końcówka mnie wgniatała w siodełko.
Piąte w połowie ciut za słabo. Ot tak zamyśliłem się :).

Rozjazd

Wiało dzisiaj

http://connect.garmin.com/activity/451281253

Puls rano 47
Waga 79,5


Kategoria Trening outdoor


  • DST 32.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 18.29km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

to tu to tam

Poniedziałek, 24 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 0

Po mieście w sprawach




  • DST 87.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 29.83km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasą MP

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 0

jak w temacie. Pojechaliśmy z chłopakami zrobić kilka rundek trasą MP.
Akcentami miał być podjazd pod tąpadła. Za pierwszym razem w 3 strefie (czyli nijakiej :). Za drugim na progu LT. Za trzecim w pizdę na maxa :).
Poza miało być lekko i nie wyszło. Było za mocno na tlen za słabo na rozwój konkretnych cech. 
Była zjebka za ten trening :) i słusznie. Sobota też za mocno i środa w zasadzie cały tydzień cały taki trochę do dupy.

http://connect.garmin.com/activity/450018872


Kategoria Trening outdoor


  • DST 15.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 12.86km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed i po

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 0

treningu
+ rozciąganie i rozbijanie

+ sauna :)




  • DST 11.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 22.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

do sklepu

Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 0

Bąrdzo miękko, aby nogi się nie zastały i auta nie palić :)




  • DST 87.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 29.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedziny na wzgórzach

Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 0

Spotkanie 9:30 pod Koroną uzbierała się naprawdę duża grupka. Jednak jak to bywa przy tylu osobach. Każdy ma swoje cele treningowe. Dzisiaj wytrzymałość, więc uzbierała się grupka chętnych na polatanie na wzgórzach i pojechaliśmy swoim tempem. Podjazdy wykonane dobrze lub ciut nad progiem, ale bywało za stromo, aby się zmieścić. 
Dwa pojechane mocno. Pod czachowo dobrze rozłożone siły i był zapas, aby poprawić. Pod prababkę równo i również z zapasem, ale "zapasem ambicjonalnym", bo wyleciałem tam już w 5b i pozostałaby tylko zaginka:).
Sporo wlokłem się za chłopakami, bo lecieli ciut za mocny i moim błagalnym wzrokiem zmuszałem ich do poczekania :).

Miało być 4h wyszły 3h. Pierwszy raz skróciłem trening. Z powodu ogólnego zmęczenia (już środa dała mi w kość), poczucia głodu (co mnie zdziwiło) i wczorajszego tankowania, które nie dawało mi spokoju przez pierwsze 2h. Czas odpocząć w przyszłym tygodniu.

http://connect.garmin.com/activity/449118025


Kategoria Trening outdoor


  • DST 26.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 10.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

to tu to tam

Piątek, 21 lutego 2014 · dodano: 21.02.2014 | Komentarze 0

do tego siłka
przywodziciele
odwodziciele
dwugłowe
łydki
+ zabawy na trx
+ postawa
+ równowaga (muszę wymyślić nowe ćwiczenia) obecne opanowane!

Niby dużo tego, ale w godzinkę z okładem się zmiesciłem i było to raczej z intensywnością wypełniacza czasu :).


Kategoria Trening outdoor


  • DST 75.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 25.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Moc

Czwartek, 20 lutego 2014 · dodano: 20.02.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj dłużej, szybciej, MOCniej

Na oko przy niższym obciążeniu organizmu przeskoczyłem o ok 30-40W. Trochę dużo. Może to tylko efekt jazdy życzeniowej.
Ważne, że każde powtórzenie równie mocne, a nawet ciut narastająco. Ostatnie celowo sporo mocniej i dopiero tutaj puls lekko zawariował, ale RPE i moc pod nogą nie mówiła mi, że źle się dzieje.
Po każdym kolejnym nie następowało zmęczenie uniemożliwiające mi utrzymanie intensywności. Nawet po ostatnim zrobionym celowo mocniej byłbym wstanie zjechać i polecieć jeszcze raz.
Na koniec brak problemu z objawami bombki. Zszedłem wsiadłem do auta i pojechałem :).

Nie byłem dzisiaj świeży. Ledwo chodziłem po treningu. Wtorek dał w kość.
Średnia moc, balans i "trzymanie" mocy powinno się poprawić po naprawie podów. Coś mi Garmin narobił kłopotów swoimi produktami :)

Waga rano 79,9
Puls 44

http://connect.garmin.com/activity/448165036

Ja w tym roku na Tąpadłach byłem już 20 razy. A Ty? :D



Kategoria Trening outdoor


  • DST 12.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

pitu pitu

Środa, 19 lutego 2014 · dodano: 19.02.2014 | Komentarze 0

po mieście
+ takie tam




  • DST 99.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 28.29km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tlen, ale mocno

Środa, 19 lutego 2014 · dodano: 19.02.2014 | Komentarze 1

To jak mnie dzisiaj bolą całe nogi i dupa to tylko ja wiem :).
Już nie pamiętam kiedy w nocy wybudziłem się ze kilka razy z powodu bólu nóg... SIŁA! tzn. WYTRZYMAŁOŚĆ SIŁOWA!

Wróciła do mnie 510tka, ale zaraz pojedzie na gwarancje Vector :F.
Telefonicznie porada brzmiała:
proszę zamienić pody miejscami. Efekt taki, że terazbalans zamaist mieć 44/56 mam 56/44 :).
Za to powiedzmy, że moc dzisiaj nie uciekała za bardzo bokami i obraz generowanej mocy jest wmiarę równy. Efekt wyniki są bardziej zadowalające.

Co zrobić. Za to dzisiaj pojechałem całość raczej wyżej jak niżej, kadencja byłą niższa jak 90-100, bo przy zadanej bolały mnie przywodziciele i dupa... Wiatr nie pozwalał na rozbujanie maszyny, a jedyna akceptowalna pozycja to jakby ktoś mi kija wsadził.
Było zbyt brzydko i brakło trochę cierpliwości, aby pojechać bardziej celowo.

Bardzo szybko, bo po nie całych 3h restytucja zaczęła szwankować, a to, że się zgubiłem sprawiło, że trening wyszedł za długi i wody też brakło ;)

http://connect.garmin.com/activity/447658484

Ps. dzisiaj Col du Wysoka mnie pokonała. Brakło świeżości, bo nogi  nie wytrzymały zadanych 600W. Nawet za bardzo się nie zadyszałem :).

Waga rano 80,3kg
Puls 45

W mojej ocenie Normalized Power to jakiś przypał :). Jedna minutowa zaginka sprawiła że NP z 3h30m treningu wzrósł o 8-9 oczek, a NP z ostatniego fragmentu treningu mimo, że był najlżejszy i nie trzymałem za bardzo mocy był o 20-30W wyższy jak przy innych czasach cząstkowych. Teraz jak zobaczę u kogoś NP 220-230 z treningu w górach to się tylko uśmiechnę pod nosem.


Kategoria Trening outdoor