Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi marathonrider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 18954.70 kilometrów w tym 184.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marathonrider.bikestats.pl
  • DST 1.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 0.55km/h
  • HRmax 169 ( 83%)
  • HRavg 135 ( 66%)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Moc w regenie

Wtorek, 19 marca 2013 · dodano: 19.03.2013 | Komentarze 2

Chyba byłem dzisiaj zmęczony. Nogi nie zregenerowane na 100%. Tak przynajmniej pokazywał dzisiaj puls. W zasadzie idąc na trening w ciemno widziałem jak to będzie się dzisiaj kształtowało.
Co prawda w sezonie trening mocy będzie przerzucony na czwartki, ale teraz wtorkowe sesje bardzo mi odpowiadają. Obawiam się tylko, że jak krótki i dynamiczny trening nie wykonam to i tak będzie on za słabo zrobiony, aby dać organizmowi bodziec do rozwoju.
Nie dałbym rady wystarczająco mocno w te dni obciążać serca i organizmu, aby bawić się w osiąganie, trwanie w stanie i przekraczanie progu mleczanowego.

Rozgrzewka 30minut. Najmocniejszy akcent był na początku jak widać :D, a w rzeczywistości to powolutku zwiększałem intensywność w czasie

Trening właściwy to 30 skoków w 6 blokach skok co minutę po każdym kolejnym 5tym skoku 3 minuty przerwy. W przerwach luźno.
Puls jak widać skakał. Wyższy to 15-17 powtórzeń, niższy 12 powtórzeń na nogę.
Ilość ruchów zależała od tego jak mi się skręciło obciążenie. Na lali wystarczy skręcić koło zamachowe o 2mm za mocno, abym nie był w stanie rozkręcić młynka na ca 120rpm i walczyć o 100...
Ostatnie powtórzenie było sprawdzeniem na jakim CP teoretycznie pracuje i przy 19 powtórzeniu zwyczajnie nogi mi się zatrzymały :D.

15minut jazdy wytrzymałościowo-siłowej na kadencji ca 120rpm
20minut rozjazd + rozciąganie

W zasadzie trening bez historii, ale po treningu. Mimo, że nie zalałem podłogi litrami wody i nie zasapałem się na śmierć nogi mięciutkie :).

Hravg jakbym robił rozjazd normalnie ;).

Jutro wytrzymałość bez akcentów.


Kategoria Trening indoor



Komentarze
marathonrider
| 07:46 środa, 20 marca 2013 | linkuj 1. Mój organizm już chyba jest zmęczony mimo obniżenia objętości (znacznego obniżenia). Zachowuje się jak w Alpach po 5-6 dniu. Organizm mówi, że jedziesz mocno, a wg pulsu wjeżdżasz w tlenie w 3 strefie :). W zasadzie nie ma się czym chwalić, bo balansuje na cienkiej granicy chronicznego zmęczenia. Nie powinienem w niedziele dowalać do pieca dopóki nie zmniejszę objętości do 15-16h tygodniowo.
Co do samego treningu to nie wiem czy moc się zgadzała, bo nie mam czasu się zająć narzędziem, które mam w ręku, a którego nie wykorzystuję... paranoja
2. W sezonie poza przygotowaniami do ITT i okresem rozbudowy planuję.
We wtorki bawić się w 4 (do 5) strefie.
Środa ze 3h wycieczkowo.
Czwartek moc, gdzie samej pracy będzie 6-8minut lub w miejsce mocy protokół Tabaty, który będę chciał zrobić na dniach dla przypomnienia.
Poniedziałek i piątek luz.
Sobota i niedziela wg potrzeb i kalendarza.
3. Wytrzymałość siłowa nie ma nic wspólnego z siłą w mojej ocenie (w ogóle siła na rowerze ma niewiele wspólnego z budowaniem siły). Chodzi w niej bardziej o obciążenie serca. Można to zrobić na kadencji jak i ciut wolniej przy ok. 90rpm.
suchy
| 22:08 wtorek, 19 marca 2013 | linkuj 1. Trening mocy i max 83% - nieźle, mam mieszane uczucia ale każdemu pikawa inaczej cyka
2. W sezonie w czw nie musisz się chyba za bardzo katować, wystarczy że organizm zapamięta, a do pieca dołożysz w weekend (start/ustawka)
3. 120rpm i jazda wytrzymałościowo-siłowa? Robisz siłę przy takiej kadencji?
DZIK!:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jiree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]