Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi marathonrider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 18954.70 kilometrów w tym 184.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marathonrider.bikestats.pl
  • DST 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 0.50km/h
  • HRmax 169 ( 83%)
  • HRavg 146 ( 72%)
  • Aktywność Jazda na rowerze

P1

Wtorek, 12 marca 2013 · dodano: 12.03.2013 | Komentarze 0

Pierwsze P1, w tym roku. Miało być M4,ale zwyczajnie mi się nie chciało. Trening mocy jest dla mnie łatwiejszy, co przy nieszalejącym tętnie i później porze wchodzi jak złoto.

25minut rozgrzewkim gdzie powolutku podnosiłem intensywność.

30skoków w blokach po 5 skoków co minutę 12-13 ruchów na nogę i 3 min przerwy między skokami.
Skoki bardzo powtarzalne. Kilka wykonałem na mocniej skręconym hamulcu (ciężko w ferworze walki utrafić za każdym razem :). Kadencja możliwie jak przy młynku/spricie. Moc chyba maksymalna. Za tydzień sprawdzę jak noga poda i będę miał porównanie.

30minut wytrzymałości na wysokiej kadencji

15minut rozjazd i rozciaganie

Szybkie wnioski:
- po dwóch dniach nieograniczonego maxowania nie wypaliłem wszystkiego przez te dwie godziny, ale już 2 godziny po treningu łażę głodny. Czyli organizm wciąż podkręcony
- puls chyba dzisiaj leżał, bo naprawdę słabo się podbijał
- w zasadzie, gdyby nie ogólne omdlenie nóg po treningu i wyraźnie słabszy 6sty blok podczas treningu. Nawet nie zauważyłbym, że dzisiaj się odbyłtrening
- organizm jest "chyba?" dobrze przygotowany do tego typu wysiłku i treningowi mocy nie poświęcę zbyt dużo czasu. Trochę go zmodyfikuję i spróbuję robić sprinty dla 30ruchów i 45ruchów na nogę co będzie odpowiadało sprintowi dla ostatnich ca. 200 i 300 metrach. Powalczę o kreskę :D.

- drobną ciekawostką dla mnie jest pierwsze nieudane powtórzenie w 5tym bloku. Wykonałem jeden pełny obrót korbą i się wypiąłem... ale ciekawostką jest to, że tym jednym obrotem wygenerowałem taką pracę, która sprawiła, że puls skoczył mi o 22uderzenia. Nie ma opierdalania!

- a no i garmin nie radzi sibie z rejetrowaniem takich treningów. Wychodzą jakieś śmieszne nie oddające rzeczywistości ślaczki.

- muszę wrócić do Friela, bo czytam i całkiem inaczej robię moc jak w zeszłym roku. Wtedy podkręcałem tętno i atakowałem z wysokiego C. Teraz to są prawdziwe wybuchy z niemal zerowego obciążenia. Więcej odpoczywam, ale nie zakwaszam się i daję organizmowi mniej bodźców.


Kategoria Trening indoor



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cztwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]