Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi marathonrider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 18954.70 kilometrów w tym 184.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marathonrider.bikestats.pl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Day off + refleksje

Poniedziałek, 29 października 2012 · dodano: 29.10.2012 | Komentarze 6

Zbliża się okres kiedy wejdę we właściwy okres przygotowań do sezonu 2013. Oficjalnie chciałbym zwiększać objętość tak, aby od 12 listopada wejść już na właściwe obroty.

Cele Cele - te ponoć są najważniejsze. Na listopad-grudzień:
- mnóstwo godzin na wysokiej kadencji przy średniej intensywności 2/3 strefa
- możliwie utrzymanie masy ciała do 83kg już max 85kg
- poprawa techniki jazdy na MTB w lesie/po śniegu
- obniżenie poziomu tkanki tłuszczowej do 12%. W ogóle muszę się "zmierzyć", ale mam coś ok 14-15%
- najważniejsze - nauka wyprowadzenia organizmu z treningu oraz dalsza nauka prowadzenia treningów regeneracyjnych :)

Będę musiał zbudować nową dietę w oparciu o nowe zapotrzebowanie kaloryczne. Ograniczy się to do dodania węglowodanów z ryżu/makaronu :).





Komentarze
marathonrider
| 20:11 środa, 31 października 2012 | linkuj To się zgadza Artur. Jesteś wzorem jazdy na wysokiej kadencji. Tomek i Marcin jeszcze potrafią się rozkręcić pod górę jak są chęci :).
arturswider
| 17:12 środa, 31 października 2012 | linkuj Ja też zawsze kręciłem na wysokich kadencjach choć w tym sezonie troszkę mi to spadło, ale będzie nad czym pracować tej zimy. Na razie mam WOLNE! :D
Platon
| 15:30 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj Też zauważyłem że na wyścigu czy super mocnym treningu w grupie kręcę ponad 100rpm, jak tylko schodzę niżej to mięśnie dają o sobie znać i zachęcają do zwiększenia kadencji.
suchy
| 13:26 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj Ja na treningach o średniej intensywności z ledwością zmuszam się do kręcenia >100rpm. Za to na mocniejszych ustawkach i czasówkach nie wyobrażam sobie jak można zamulać <95rpm, zazwyczaj bardzo komfortowo leci mi się ~105rpm. Zauważyłem że niezależnie od warunków/towarzystwa im szybciej jadę tym szybciej kręcę korbami.
Ps.1 Chciałbym zobaczyć jak kręcisz chociażby 110rpm w 1 strefie, mimo znikomego obciążenia puls zawsze poszybuje wyżej.
Ps.2Młynek jest dla ludzi z moimi nogami, Tobie chyba jakoś specjalnie do szczęścia nie jest potrzebny ;)
marathonrider
| 12:18 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj Niewyraźnie to zapisałem. Mnóstwo godzin z całości godzin spędzonych na rowerze. Czyli powiedzmy jak w tygodniu spędzę na rowerze 12 godzin to będzie 9 jebanka na wysokiej kadencji w 1-2-3 strefie, a pozostałe 3 to inne elementy kolarskiego rzemiosła. Wysokiej czyli 110-130.

Od stycznia zacznę zwiększać obciążenie i lekko obniżać RPM i marzyć o tym, aby mój organizm 100rpm uznał jako normalność. Nie wiem jak to zrobić, ale jakoś to przecież ludzie robią. Podejrzewam właśnie, że przez mozolne wielogodzinne treningi podczas, których wysyłasz impulsy z mózgu do organizmu, że ten sposób jazdy jest tym co Ciebie podnieca xD.
suchy
| 10:45 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj Planujesz szczyt formy na połowę lutego bo "mnóstwo godzin" chyba średnio przystaje do okresu podstawowego:) Grunt, że motywacja na wysokim poziomie!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ietyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]