Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi marathonrider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 18954.70 kilometrów w tym 184.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marathonrider.bikestats.pl
  • DST 19.30km
  • Czas 00:28
  • VAVG 41.36km/h
  • HRmax 186 ( 93%)
  • HRavg 179 ( 90%)
  • Aktywność Jazda na rowerze

TTT Żmigród

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 1

Start jakoś bez historii.
- Brak licznika sprawił, że nie potrafiłem w 100% po samym pulsie i kadencji ocenić czy jadę w odpowiednim rytmie/intensywności.
- Zmiany szarpane bez większego ładu i składu. 2+1, 3+1, 3+2, 4+2. Brak objeżdżenia z Pawłem, sprawił, że nie umieliśmy dobrać odpowiedniego rytmu zmian.
- Psychika nie pozwoliła mi się wyjechać do 0. Może dlatego, że na rozgrzewce urwałem Pawła i przez większość drogi z niepokojem spoglądałem, czy jadę dobrze. Może dlatego, że za mało ze sobą jeździliśmy
- Cały wyścig pojechałem za nisko. Hrmax 186 (93%) jaki uzyskałem an finiszu to ja powinienem trzymać na każdej zmianie :), a na finiszu pod 193... Rzadko wchodziłem wyżej jak 183bpm, a bywały zmiany gdzie schodziłem przy 181-182.
Jak to mówi Piotrek "suchy": na tak, krótkim dystansie to cały czas powinieneś jechać na granicy odcięcia i czuć jak ci wczorajsza kolacja pod gardło podchodzi :).

Mimo to z wyniku jestem zadowolony w końcu 42km/h i 6 miesjce OPEN to nie w kij dmuchał :).

Jakbyśmy jeszcze trochę pojeździli, pouczyli się siebie na wzajem to bez łaski powinniśmy zejść poniżej 27 minut.

Czas 27:26; dystans 19,3km; śr 42,2km/h

Progi:
Stefa 4 17 minu
Strefa 5 10 minut
Strefa 2i3 30 sekund

Hrśr 179 (90%) Hrmax 186 (93%). Na tak krótkim dystansie Hrśr powinno być bez mała (może z 2 bpm mniej) osiągniętym Hrmax.
Wynik poniżej 27minut jest bez łaski do osiągnięcia w obecnej dyspozycji.

Szkoda, że Piotrek wypadł z powodu choroby. Zmiana partnera na tydzień przed. Szczególnie biorąc pod uwagę to że z poprzednim przejechałem na kole kilkaset kilometrów nie wpłynęła niestety korzystnie, ale i tak było fajnie.
O to chyba chodzi żeby było fajnie prawda? :)

Dzięki Paweł, że pojechałeś dzisiaj ze mną.


Kategoria Wyścig



Komentarze
merxin
| 19:29 wtorek, 2 października 2012 | linkuj Dobry wynik, jakbyście dłużej pojeździli razem to mogłoby być lepiej na pewno, ale i tak cenne doświadczenie zostanie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ocztw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]