Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi marathonrider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 18954.70 kilometrów w tym 184.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marathonrider.bikestats.pl
  • DST 245.00km
  • Czas 08:30
  • VAVG 28.82km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawdzian przed alpami

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 1

Początek nas zaskoczył podjazdem. Bez rozgrzewki wszystkim skoczyły pulsy ponad założone ramy :). Pół godzinki kręcenia i już wszystko wróciło do normy. Droga do kudowy bardzo spokojna. Trasa z wiatrem i tylko nieliczne zmarszczki powodowały, że oczy się otwierały i okazywało się, że nie wyleguję się jeszcze w łóżku :). Posiłek w kudowie i pierwszy podjazd pod zieleniec.
Odcinek na DK8 przejechany spokojnie z oczątku sekcja 3% przeszła w 4-5%. Zawijas w kierunku zieleńca i rozpoczyna się orka 10% na dystansie 2km. Udało się tutaj powstrzymać wodze fantazji i mimo zbyt wysokiego pulsu jak na dana intensywność udało się spokojnie wjechać na górę. Chwila czekania na Piotrka i droga w kierunku przełęczy Spalonej. Niestety zrażony świadomością odbycia wycieczki przełęczą Chujową z uporem maniaka uciekałem jak najdalej od niej i przez to również minąłem właściwy zjazd na Spaloną i nadrobiliśmy kilka kilometrów. Po drodze "pana" i mam za swoje, że nie posłuchałem Marcina.
W Bystrzyca krótka nasiadów na jedzenie i atak na Puchaczówkę. Podjazd z sekcjami 8-10% dał się we znaki. Brakuje, w tym roku wyjazdów w góry. Wpadam na szczyt totalnie ślamazarnie bez impetu i siadam zmęczony oczekując Piotrka.
Potem już tylko zjazd do Stronia odwiedziny w Javorniku i wyniszczająca podróż do Ziębic. Niesieni nadzieją zdążenia na wcześniejszy pociąg wyciągnęliśmy z siebie całą energię, a ostatnie kilometry to walka z głową. Udało się pokazać charakter, ale pociąg odjechał wcześniej niż myśleliśmy. Wg naszych wyliczeń wpadliśmy na peron just in time.
Udany wypad.

http://www.gpsies.com/map.do;jsessionid=B14DC5BEF4ED8362C8AEC132C14BA817?fileId=xxpowvllvrrqkoun


Kategoria Trening outdoor



Komentarze
suchy
| 20:50 poniedziałek, 18 czerwca 2012 | linkuj Wam się oczy otwierały, a mi chciały chwilami z orbit wyskoczyć.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nanic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]